Prószy śnieg, pada równiuteńko.
Raz spadnie na krzaczek,
Raz spadnie na drzewko.
Na świecie zrobiło się bieluteńko.
Mrozek szczypie w oczy, kłuje w twarz, jest chłodniutko.
Ziemia pokrywa się warstwą białego puchu .
Śnieg stopniowo zamazuje kolor z naszego krajobrazu.
W słońcu pokrywa śnieżna iskrzy się od mrozu.
Płatki śniegu opadają i znikają jak padający deszcz w morzu.
Śnieżynki opadające z nieba, unoszą się w powietrzu.
Są bielutkie jak kryształki lodu.
Śnieżek to gwiazdka, którą widać znad horyzontu.
Pięknie błyszczy niby klejnot wydobyty z oceanu.
Wkrótce śnieg przestał padać i nie było już bajkowego nastroju..
Wolałabym śnieg dwa miesiące temu :)
OdpowiedzUsuńŚnieg jak śnieg, pada ... Pozdrowienia serdeczne.
OdpowiedzUsuń