Wikipedia

Wyniki wyszukiwania

Translate

wtorek, 3 września 2013

NIECODZIENNY GOŚĆ

W niedzielę 1.09.2013 roku , wieczorem raptownie coś uderzyło w nasze okno. Obydwoje z mężem nie wiedzieliśmy, co to mogło być. Mąż podszedł do okna i zobaczył że to nieduży ptaszek, prawdopodobnie szpak .  Wziął go ręki i przytulił, żeby się uspokoił. Położył go na dłoni i ptaszek już się niczego nie bał. Ja szybko zrobiłam mu zdjęcie. Całe szczęście, że nic mu się nie stało. Wyszliśmy na balkon , a ptaszek odleciał gdzieś  przed siebie. Poniżej zamieszczam zdjęcie naszego ptaszka.


4 komentarze:

  1. na szpaka to chyba nie wygląda one są czarne ale widocznie to młody jakiś biedaczek zagubił się:) Dobrze że daliśmy mu wytchnienie i mógł dalej odlecieć. U mnie pod samym domem gdzie biegaja i psy i my chodzimy kosy i wrobelki uwiły sobie gniazda i tez wcale się nie boją nas. Podobno ptaki rozpoznają dobrych ludzi:)Pozdrawiam- Livia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę ,że rozpoznają dobrych ludzi. Nie wiem Co to za ptaszek. Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  2. Małgosiu dobrze, że nic poważnego mu się nie stało. My kilka dni temu mieliśmy w domu motyla. Też trzeba mu było pomóc odlecieć. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. No właśnie najważniejsze że nic mu się nie stało. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń